Piękne wnętrze to nie tylko to, w którym panuje porządek, ale takie, które zmienia się razem z nami, z porami roku. W żadnym wypadku nie zachęcam do zmiany wystroju wnętrz, czy kupowania nowych dodatków, gdy tylko kartka w kalendarzu sugeruje zmianę pory roku.
Patentów na wniesienie pory roku czy siebie do wnętrza jest wiele. Zdecydowanie nie upatrywałabym ich w wizycie w sklepie z fantazyjnymi wazonami i wypełniaczami przestrzeni.
Zatem od początku, gdy już mamy porządek we wnętrzu, decluttering już jest naszym konikiem, najwyższy czas na wprowadzenie nowego lokatora do wnętrza — siebie.
Jesień jest doskonałym czasem na spróbowanie swoich sił w gromadzeniu pięknych wypełniaczy powierzchni. Niech to będzie gałązka z jarzębiną czy dębowa, przepięknie ozdobi wazon na stole. Może to być miska pełna kasztanów i żołędzi lub bukiet hortensji czy rozchodników, które nie potrzebują wody i wytrzymują piękne przez kilka tygodni.
Pewnie czytając, to myślisz sobie, skąd to wszystko wziąć? Mieszkając na wsi, jest to proste. Mieszkając w mieście, nawet tak dużym, jak Warszawa również nie ma co szukać wymówek. Wszystko to znajdziesz w okolicy szkół, parków czy w swoim przydomowym ogródku. Jedynym problemem może być brak chęci. Jeżeli rzeczywiście taka posucha w naszym otoczeniu, warto wybrać się na wycieczkę do lasu lub parku.
Warto się postarać. Listopadowe dni bywają szare i smutne. Jeszcze pamiętamy, jak było pięknie latem, a perspektywa kilku miesięcy w ciemności wydaje się wręcz przygnębiająca. Siedząc pod kocem z lampką wina czy kubkiem gorącej herbaty patrzymy na te dary natury, które nic nie kosztowały i myślimy o ciepłym i słonecznym dniu, kiedy je zbieraliśmy. Dodatkowo te nasycone jesienne kolory (ciepły brąz, żółte liście czy czerwone jarzębiny) dobrze wpływają na nasz układ ośrodkowy. Mówiąc wprost jest przyjemniej.
To wszystko oczywiście wygląda pięknie pod warunkiem, że przestrzeń jest uporządkowana, a stolik kawowy, na którym stoi jesienny bukiet nie jest zasypany dokumentami, które swoją ważność straciły dwa lata temu. Porządek we wnętrzu jest bardzo ważny.
Jesień to również czas, gdy jabłka są wyjątkowo apetyczne. Mają rumiany kolor, zachęcający do schrupania. One także będą świetną ozdobą, a przy okazji smaczną i zdrową przekąską na wyciągnięcie ręki. Wyeksponowana w miseczce czy w koszyku na stole, czy stoliku. Zdecydowanie nie jest to duży wydatek, a ile wnosi do wnętrza.
Zdjęcia pięknie stroją przestrzeń.
Wcześniej już Wam pisałam, że uwielbiam wspomnienia uwiecznione na fotografiach. Zwolnijmy raz na jakiś czas pamięć naszych telefonów i wróćmy do pięknych wspomnień, które skłoniły nas do wyciągnięcia telefonu i puszczenia spustu migawki. Podświadomie to buduje dobry nastrój. Nawet jeżeli od razu tego nie dostrzeżemy nasz mózg, wraca do tych miłych chwil i wyzwala endorfiny – czyli wywołuje dobry nastrój, którego w listopadzie potrzebujemy, aż nadto. Ponieważ nie bardzo dysponuję większą ilością czasu raz do roku, zazwyczaj po wakacjach (czytaj październik, listopad) siadam do całorocznego zbioru zdjęć i wybieram te, które spodobały mi się najbardziej. Nie mam tu żadnej taktyki, wybieram te ładne — moim zdaniem. Gdy już mam je w osobnym pliku, dzielę je na dwie grupy. Jedna wyląduje w małym formacie w albumach moich dzieci, żeby już teraz mogły pielęgnować wspomnienia. Druga grupa to duży format ok 30x40. Te puszcza do druku xblue.pl, z którym współpracuję od kilku lat. Jak już wspominać to z przytupem. Dzięki temu ściany w domu nie są puste, a cała rodzina może wspominać.
Dzięki tym zabiegom, które wbrew pozorom, nie zabierają dużo czasu, mój dom żyje. Zmienia się razem z jego mieszkańcami. Dzieci rosną, my piękniejemy i nie ma co walczyć z upływającym czasem. Raczej należy się tym cieszyć, że jest tyle rzeczy, które nas łączy.
Warto podkreślać szczęśliwe chwile. Te niewywołujące uśmiechu na twarzy wypuszczać tylnymi drzwiami. Nie pielęgnujmy przykrych zdarzeń. Czy naprawdę chcemy, żeby wyrosło z nich wielkie drzewo, którego z czasem nie damy rady już usunąć? One ściągają nas do dołu, a te szczęśliwe pchają do przodu. Dobre wspomnienia pomagają odkryć pięknych świat i siebie.
Zrobiło się bardzo poważnie, ale naprawdę wierzę, że wnętrze, w którym przebywamy, ma realny wpływ na nasze dobre lub złe samopoczucie. Wypełnijmy je zatem sobą i naszymi wspomnieniami.