Był taki moment, że ciągle za czymś goniłam. Kolejna rzecz, kolejna umiejętność, kolejny plan na poprawę siebie, życia, domu. Nie było w tym nic złego – poza tym, że zamiast dawać spokój, ta ciągła potrzeba „więcej” zaczęła mnie wyczerpywać. I choć z pozoru wszystko wyglądało dobrze, w środku czułam, że coś się nie zgadza.










Najnowsze komentarze